Nie jest to jeszcze opcja ostateczna: jak na razie radio śmiga na seryjnym mikrofonie a antena jest na uchwycie - to się zmieni.
W skład zestawu wchodzą:
- Uniden 68 LTW (ta wersja ze względu na zielone podświetlenie, które zgrywa mi się z podświetleniem deski w fordzie)
- Sirio Turbo 5000 PL na uchwycie Alan INOX
- w zapasie są: Sirio ML-145 mag i Sirio T3-27 na miasto, lecz muszę wpierw nabyć przejściówkę PL/DV.
Wiem, że turbina na uchwycie to profanacja - prowadzę w domu wojnę podjazdową o przedziurawienie dachu - może to trochę potrwać ale jak wiadomo kropla drąży skałę...
Antena pomimo takiego montażu i po uchlastaniu jakieś 8 cm zestroiła się 1.1:1.1:1.2 - tak przynajmniej pokazuje moja noobowska swr-miarka firmy Sunker.
Mam nadzieję że po przełożeniu tego potwora do dziurki nie będę musiał zmieniać promiennika, jakby co to ciąłem tak że w tej chwili jest całkiem włożony do uchwytu więc jest go tam sporo do przedłużenia.
Radyjka nie szło upchać w żadne sensowne miejsce - miałem na oku lewą stronę pod kierownicą ale mam 194 cm wzrostu i lubię swoje kolana. Pasażerom nie przeszkadza tak jak jest teraz. A jak zacznie to wysadzę pasażera.
Zasilanie po kabelkach od zasilania zapalniczki. Nie ma z tego powodu kompletnie żadnych zakłóceń.
Auto stoi pod blokiem więc uboot trafia na noc do domu.
W planie jest już wspomniana dziurka i mikrofon ze wzmocnieniem - tu się zastanawiam nad Road Devilem lub Densei 2002 po tuningu od Hasana, jeszcze zobaczymy.
No to trochę obrazków.
na uchwycie ,masakra , a jak da w dziurkę to promiennik do wymiany co 
no chyba że te anteny tak mają że trzeba tyle skracać , ja santiago 1200 nic nie skracałem SWR igła 
działanie na uchwycie to trochę jak bumerang 
Turbina fajnie prezentuje się na Inox'e, ale negocjuj z tą dziurką i będzie kozak 
