S-Max z... dziurką
: 2017-03-12, 01:11
Hej
Zestaw CB już zamontowany
Udało się wyprosić żoncię na dziurę w dachu - podsunąłem jej ulotkę dostarczoną wraz z podstawą magnetyczną, gdzie jest opisane czym może skutkować posiadanie anteny na magnesie
Radyjko śmiga i jest proste w użyciu, nigdzie go nie widać więc nie przeszkadza żonie. Antenka po złożeniu jest 180cm nad ziemią więc spełnia założenia (max 190cm), ale dodatkowo mogę zastosować mały trik i ją dociążyć magnesem - wtedy wisi na 170cm
Ale po kolei...
Najpierw była walka z lewą stroną żeby opuścić podsufitkę:
Było nieźle, ale trzeba było poluźnić jeszcze po prawej stronie:
Po tych zabiegach zrobiło się dość miejsca, żeby dostać się do dachu:
Nie ma to jednak jak dziurka
Kabelek od anteny puszczony pod plastikami, uszczelką i... pod fotelem kierowcy - wprowadzony w kieszeń pod fotelem, gdzie jest zamontowane radyjko:
Zasilanie radyjka wyprowadzone pod konsolą środkową, dalej na prawą stronę do skrzynki z bezpiecznikami i tam podłączone do wiązki - oczywiście zabezpieczone dodatkowym bezpiecznikiem:
"Grucha" pod ręką w miejscu na kubeczki w konsoli środkowej, a nie używana trafia do schowka pod fotel:
Antenka "na sztorc" wygląda tak:
"Złamana" leży tak i co ważne nie wystaje za obrys auta:
Dodatkowo miejsce montażu anteny "zapsikałem" białym sprayem - od wewnątrz oczywiście
Sterowanie radiem jest proste i intuicyjne, a głośnik mnie zaskoczył i jest naprawdę wydajny. Najbardziej jednak podoba mi się automatyczny SQL - nie trzeba nim "wajchować" wjeżdżając z trasy w miasto bo bardzo dobrze "przycina" za słabe komunikaty.
Pozdrawiam i do następnego
Zestaw CB już zamontowany
Udało się wyprosić żoncię na dziurę w dachu - podsunąłem jej ulotkę dostarczoną wraz z podstawą magnetyczną, gdzie jest opisane czym może skutkować posiadanie anteny na magnesie
Radyjko śmiga i jest proste w użyciu, nigdzie go nie widać więc nie przeszkadza żonie. Antenka po złożeniu jest 180cm nad ziemią więc spełnia założenia (max 190cm), ale dodatkowo mogę zastosować mały trik i ją dociążyć magnesem - wtedy wisi na 170cm
Ale po kolei...
Najpierw była walka z lewą stroną żeby opuścić podsufitkę:
Było nieźle, ale trzeba było poluźnić jeszcze po prawej stronie:
Po tych zabiegach zrobiło się dość miejsca, żeby dostać się do dachu:
Nie ma to jednak jak dziurka
Kabelek od anteny puszczony pod plastikami, uszczelką i... pod fotelem kierowcy - wprowadzony w kieszeń pod fotelem, gdzie jest zamontowane radyjko:
Zasilanie radyjka wyprowadzone pod konsolą środkową, dalej na prawą stronę do skrzynki z bezpiecznikami i tam podłączone do wiązki - oczywiście zabezpieczone dodatkowym bezpiecznikiem:
"Grucha" pod ręką w miejscu na kubeczki w konsoli środkowej, a nie używana trafia do schowka pod fotel:
Antenka "na sztorc" wygląda tak:
"Złamana" leży tak i co ważne nie wystaje za obrys auta:
Dodatkowo miejsce montażu anteny "zapsikałem" białym sprayem - od wewnątrz oczywiście
Sterowanie radiem jest proste i intuicyjne, a głośnik mnie zaskoczył i jest naprawdę wydajny. Najbardziej jednak podoba mi się automatyczny SQL - nie trzeba nim "wajchować" wjeżdżając z trasy w miasto bo bardzo dobrze "przycina" za słabe komunikaty.
Pozdrawiam i do następnego