W skład zestawu wchodzi:
Radio President Harry III po tuningu w konektorze. Zmieniony kolor podświetlenia na niebieski by pasował do Vw. Dołożony jest też w nim kwarcowy filtr I p.cz. KNKTR 10.695. Radio działa bardzo ładnie. Jest praktycznie bezobsługowe przy włączonym ASC.
Zamontowane jest w jedynym sensownym miejscu w tym samochodzie. By wchodziło na pełną głębokość gniazdo antenowe wstawione jest na przewód.
Dokupiłem sobie też zaślepkę na radio, więc nie muszę go wyjmować, wystarczy że odkręcę mikrofon.



Antena Sirio Turbo 5000, na razie trudno mi opisać wrażenia bo jeszcze nie jechałem w nią w trasę. Zestroiła się na kanale 1,20,40 – około 1,2 przy najbardziej wsuniętym promienniku. Obyło się bez cięcia.
Antena zamontowana na główce PL Sirio na płytki montaż w dziurce po FMce. Dałem wzmocnienie zrobione z kielni kupionej w Castoramie. Blacha milimetrowa, nierdzewna. Dałem to profilaktycznie, choć wsporniki dachu są na tyle blisko by dach nie pracował. Jest to jedyny sensowny montaż, oczywiście poza magnesem. Rozważałem montaż uchwytu na klapę, ale klapa otwiera się tworząc duży kąt i antena uderzałaby o szybę.



Głośnik Uniden ESP-12 Bearcat. Tu jest sporo modyfikacji. Ciężko było znaleźć fajne miejsce na niego. Wcześniej leżał na półce po lewej stronie za termometrem, ale był tam trochę przysłonięty. Głośnik wpasowany jest w osłonę pod kierownicę. Było trochę rzeźbienia. Dodany jest także przełącznik widoczny na zdjęciach dzięki któremu mogę przełączać się między zestawem słuchawkowym, a głośnikiem. Pomysł zaczerpnięty z montażu AntekPabianice, choć u mnie wygląda to trochę inaczej, bo głośnik mam prawie cały schowany.
Po lewej stronie za termometrem mam schowany zestaw słuchawkowy kenwood. Wlutowałem też rezystorowy dzielnik napięcia na kablu do słuchawek, by głośne dźwięki nie urwały ucha. Działa to bardzo ładnie, choć dźwięk w słuchawkach jest moim zdaniem trochę za płaski. Ale może dobiorę jeszcze inne słuchawki.



Co do anten wewnętrznych to u mnie się ona nie do końca sprawdziła.
Kupiłem polecaną tu antenę Phonocara ze wzmacniaczem. Była w miarę niedroga i firmowa. W mieście sprawdza się idealnie. Działa na odległość około 70 km od nadajnika. W dalszych odległościach całkowicie traci sygnał.
Na zwykłej antenie dachowej nie miałem takich problemów. Choć i na tej zdarzały się lekkie szumy.
Spliter testowałem raz z Sirio ML 145 na magnesie i nie było żadnych problemów z zasięgiem, więc z Turbo 5000 w dziurce odbiór powinien być jeszcze trochę lepszy. Ale wrażenia opiszę jak przetestuję nową antenę.
Na pewno odbiór sygnału na postoju pod domem jest podobny z Turbiny i zwykłej anteny dachowej. Mam porównanie bo w radiu mam wskaźnik mocy sygnału, jak w telefonie komórkowym.
Dodam, że anteny sprawdzałem na tej samej trasie.
Więc najlepszym rozwiązaniem jest zrobienie dodatkowej dziurki. Ja niestety nie miałem takiej możliwości. Zaoszczędzi to trochę czasu i pieniędzy.

Jeszcze wymyśliłem fajne rozwiązanie, jakim jest rozgałęźnik antenowy. Mam obecnie podłączone 2 anteny radiowe na raz. Antenę wewnętrzną Phonocara i spliter antenowy CB/FM.
Udało mi się taki kupić w jednym sklepie, ale niestety okazał się wybrakowany. Ale uchodziłem taki sam na ebayu, bo w tamtym sklepie nie mieli więcej sztuk na wymianę. Na razie to rozwiązanie się sprawdza. Dzięki temu mogę odkręcić antenę CB w mieście i jednocześnie nie tracić możliwości słuchania radia FM.

Uchwyt mikrofonowy zrobiłem z uchwytu od zapachu samochodowego. Dokupiłem do niego plastikowy wieszak, miał być fluorescencyjny ale efekt jest słaby, choć i tak wieczorem odznacza się na tle czarnej deski rozdzielczej. Niestety nie mają innych kolorów. Według mnie jest estetyczniejszy od metalowego. Zamocowany jest bardzo stabilnie w kratce nawiewu.

Zamontowałem sobie również termometr widoczny na zdjęciu. Bardzo fajny gadżet. Podaje godzinę, temperaturę na zewnątrz i wewnątrz oraz napięcie akumulatora. Oczywiście z niebieskim podświetleniem by pasowało do całości.
Z radia i anteny jestem bardzo zadowolony. Jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na początku nawet nie wchodziło w grę montaż w dziurkę i tak długa antena. Celem był montaż bezinwazyjny. Ale z czasem wszystko się zmieniło.