CB RADIO FORUM

korni8808 pisze: Bzdura.
Czyli Usain Bolt powinien ogrzewać się 10 sekund??

Przecież nie pisałem o sprinterach a rozmawiamy o normalnym amatorskim bieganiu po dobrych kilka km, co nie?

Ja powinienem się rozgrzewać godzinę. Hmmm !!!

korni8808 pisze:

sabur pisze: Rozgrzewka jest z typu must have! Kiedyś trafiłem blog osoby mającej problemy z plecami przez bieganie...po długim czasie poszukiwania przyczyny trafił do osoby, która zweryfikowała jego.........rozgrzewkę....co się okazało, rozgrzewał się może z 5 minut a następnie biegał po 20km....teraz rozgrzewa się tyle samo czasu ile planuje biec. Coś w tym jest bo swego czasu, codziennie rozciągając się i pilnując dobrego porannego rozruchu, czułem się o niebo lepiej i byłem elastyczny jak guma

Bzdura.
Czyli Usain Bolt powinien ogrzewać się 10 sekund??

A kolega, co robi 20 km, teraz rozgrzewa się ok. 2h? Chyba, że jest czarnoskóry i wystarcza mu godzinka

albo jest Francuzem i w ogóle nie biega .....

Ja tam polecam skupić się na dobrych butach. Dobre nie muszą być drogie, za to mogą bardzo uprzyjemnić bieg. Wg mnie bieganie uzależnia, trzeba się tylko przełamać. Co do sprzętu - pulsometr przydał mi się dopiero kiedy przygotowywałem się na testy do AWFu i już na samej uczelni, do śledzenia trasy i "analizy" używam smartfona (Sports tracker), muzyka z tego samego urządzenia.
Najbardziej bawi mnie zjawisko "więcej sprzętu niż talentu". Wygodne buty, dobry kompan albo fajna muzyka i można ruszać w trasę!

Buty sportowe i nie biegać po betonach to podstawa

Ja w tym roku kupiłem sobie właśnie buty z Lidla i czasem przebiegnę około 5-6 km. Wcześniej jak mi się zdarzyło biegać w jakiś zwykłych adidasach to mnie stopa bolała A teraz jest ok.
Biegam z Endomondo i jak mam ochotę to jeszcze słuchawki i muzyczka gra Też zastanawiałem się nad jakimś pulsometrem ale... jakoś nie zaopatrzyłem się. Może prędzej kupiłbym jakiś pod Endomondo ale mam androida 4.1.2, więc na ten moment temat zamknięty hehe

Czy bieganie w miejskim smogu daje coś pozytywnego?

zawsze daje

zawsze szybciej mozna astmę podłapać

Wojtek KR pisze:warto brać jakiś kolagen wzmacniający stawy

Kolagen nic nie daje chyba że będziesz sobie go wstrzykiwał wprost do stawu. Chrząstka stawowa nie jest ukrwiona, brak jakichkolwiek naczyń krwionośnych. Tak więc brakuje tego czegoś co mogłoby dostarczyć kolagen w miejsca ubytków.

fakt .. ukrwiona nie jest ale potrzebuje z czegoś się zregenerować ... regularne zażywanie, nie forsowanie stawów, opaska i unikanie biegania po betonie, wiem coś o tym codziennie z rana przez 3 lata od poniedziałku do piątku minimum 3000m w czasie max 13min....nie ważne czy deszcz, śnieg... czy się dobrze czujesz - masz zasuwać ..nie podoba się to się zwolnij

Powiedział mi to doktor ze szpitala uniwersyteckiego. Suplementy i inne takie tam kolageny to sobie można skórę smarować.

no widzisz...mi doktor... ortopeda z szpitala wojskowego w Wawie zalecił

Na Szaserów we Wawie sama śmietanka ortopedów kiedyś była, to pewnie coś w tym jest