Bawiłem się w budowanie rybakova ubiegłego lata
Z tą różnicą, ze zamiast sztywnego promiennika użyte zostało 12,5 metra miedziaka nawiniętego na 9-o metrowej wędce (rybakov
) z włókna szklanego (węglowa wędka odpada, z powodu przewodnictwa prądowego)
Drut połączony z fiderem poprzez unun 1:9 + dodatkowo cztery uziemione przeciwwagi długości około 10 metrów pod kątem około 45 stopni. Całość około 5 metrów nad gruntem.
Zbudowane to to zostało wg opisu z netu, niestety nie miałem możliwości ze skorzystania z analizatora.
Taka konstrukcja to nic innego jak LW postawione w pionie, a w zasadzie nawiniete na pionowy izolator.. Antena niezbyt wyrafinowana i średnio skuteczna, ale łatwa w wykonaniu, idealna na wypady terenowe - całkiem dobrze pracuje z gruntu (nie potrzeba masztu) acałość wazy około 4 - 5 kg i po złożeniu nie ma problemu z przenoszeniem.
ale z ATU działała znośnie od 7 do 30 MHz, chociaż udało się nawiązać łączności i na 80-ce.
Na 14 i 18 MHz przy pierwszej odpowiedzi na wywołanie udało się nawiązać łączności między innymi z Brazylią, Chile, Kubą i Maroko
Na CB też dawała rady śmigając po Europie (chyba admin Marek z mobila w Chorwacji czy tezż ze Słowenii załapał się na łączność z tej anteny)
W międzyczasie doczytałem się nowych wiadomości o ulepszeniu tej konstrukcji dlategoteż tego lata będę eksperymentował dalej, mam nadzieję że już z analizatorem, co pomogło idealnie by dobrać długości miedziaka na promiennik i przeciwwag oraz przedewszystkim przełożenie transformatora.
Dobrym rozwiązaniem było by też oklejenie wędki taśmą miedzianą lub aluminiową, mieli byśmy wtedy promiennik "w całości" ... tylko że to już idzie w olbrzymie koszta. A targanie 10 metrowej rury na promiennik to też nie jest dobry pomysł .... :D. Ewentualnie promiennik można zrobić z wojskowego składanego masztu 10 czy też 12 metrów... ale te też tanie nie są..
Dodam jeszcze ze całość powstała przy niezastąpionej pomocy szybkiego-joe'a
[center]
[/center]
