Strona 1 z 2

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 14:43
autor: atlantis
Z CB tematyką CB radio od dłuższego czasu nie miałem większej styczności. Po zrobieniu licencji krótkofalarskiej przerzuciłem się na pasma radioamatorskie, dosyć często korzystam z przenośnego radiotelefony 2m/70cm. Oczywiście podczas dłuższych wyjazdów używam w samochodzie Midlanda Alana 102, ale właściwie na tym koniec.

Od jakiegoś czasu chodził mi jednak po głowie pomysł zakupu jakiegoś ręczniaka w rodzaju Alana 42.
Czy ma to dzisiaj jeszcze sens?

Takie radio wraz z eliminatorem baterii fajnie spełniałoby rolę dodatkowego radia samochodowego - wybieram się gdzieś ze znajomymi ich samochodem, nie muszę odpinać swojego sprzętu, jedynie "instaluję " na dachu małą antenę magnetyczną. To wystarczy, żeby mieć wiedzę o sytuacji na drodze w promieniu kilku kilometrów.
Poza tym ręczniak mógłby być tym "zapasowym" radiem, w które można by wyposażyć znajomych nie posiadających własnego, i w ten sposób komunikować się z nimi w trasie.

Przede wszystkim jednak ciekawi mnie inna sprawa - czy można jeszcze za pomocą takiego sprzętu zrobić jakąś ciekawą łączność? Jeśli wyposażę Alana 42 w porządną antenę, zabiorę go w góry i zawoła,to będę miał szansę na zrobienie jakiejś ciekawej łączności? Ktoś jeszcze korzysta z tego pasma, poza kierowcami rzecz jasna?

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 15:03
autor: tarnus
Witaj Atlantis. Kojarzę cię z grup dyskusyjnych. Dobrze. Kolejny elektronik z zapałem.
Co do twojego pytania, oczywiście A42 nada się do celów przenośnych i w mobilu jakie stawiasz, ale jeśli chcesz zawołać czasem z górki to wydaje mi się że lepszy będzie ALBRECHT AE 2990. Niestety ale to drogie radio. O parametrach nie będę dyskutował bo nie miałem go w ręku.

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 15:21
autor: kubaopp
myślę że zrobisz ja z 4 W i z anteny 2 metrowej zrobiłem bardzo dużo "Europy" na podstawowej 40 w AM , tylko że to głównie byli kierowcy.

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 18:33
autor: Igor_512
Kuba, tylko w góry nosić 2 metrową antenkę trochę ciężko. Wydaje mi się ze do takich wypadów w góry lepszy byłby albrecht. Miałem A42 z Hyflexem 52 cm, w górach się nie sprawdził. Jak już kogoś złapałem, to bardzo szybko rozmowa się kończyła z racji rozładowania akumulatorów.

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 19:58
autor: Deiksowiec
A co to zaaku miałeś i przede wszystkim czym ładowane ?

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 20:09
autor: olo_r
a nie lepiej aku 10 AH, radyjko bazowe, i jakaś GP lub dipol w pole ???

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 20:11
autor: Deiksowiec
A ile waży ręczniak z Hyflexem a ile cały sprzęt jak mówisz ? Jak masz w plecaku jeszcze inne rzeczy jakie mają piechurzy i masz iść 20 km to trochę robi różnicę :-P

Re: Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 20:14
autor: atlantis
tarnus pisze:Witaj Atlantis. Kojarzę cię z grup dyskusyjnych. Dobrze. Kolejny elektronik z zapałem.
Tak, to ja. :) Przy czym elektronikiem to ja bym się nie nazwał - moje zainteresowanie tą tematyką jest czysto amatorskie.
Co do twojego pytania, oczywiście A42 nada się do celów przenośnych i w mobilu jakie stawiasz, ale jeśli chcesz zawołać czasem z górki to wydaje mi się że lepszy będzie ALBRECHT AE 2990. Niestety ale to drogie radio. O parametrach nie będę dyskutował bo nie miałem go w ręku.
Właśnie nie chciałbym wydawać na to radio jakichś wielkich pieniędzy. Do międzynarodowych/krajowych łączności wolę wykorzystywać sprzęt krótkofalarski, na KF preferuję samodzielnie sklecone konstrukcje. Możliwość zrobienia podobnych łączności na CB, przy nieco bardziej "liberalnych" regulacjach to tylko taki miły bonus.
Po prostu chciałbym mieć dodatkowe CB-radio, wygodniejsze w przechowywaniu i przenoszeniu niż sprzęt samochodowy. Normalnie leżałoby sobie ono w szafie, jednak w razie jakiegoś wyjazdu mógłbym je szybko wyjąć i włożyć do plecaka. Do tego dochodzi jeszcze możliwość zasilenia go w terenie, z pakietu akumulatorów.

Jak takie radyjko sprawdza się w umiarkowane pagórkowatym terenie z porządną anteną teleskopową? Jakiego zasięgu można się spodziewać, gdyby chciało się rozmawiać ze znajomymi z okolicy, korzystającymi z radiotelefonów samochodowych (np. taka improwizowana łączność awaryjna)?

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 20:22
autor: Deiksowiec
Wszystko zależy od terenu. W mieście może i 1km być wyczynem, a z górki z bazą kolegi rozmawiałem spokojnie na 25 km z krótkiej antenki. Teren będzie tu decydował praktycznie o wszystkim.

Re: Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 20:35
autor: tarnus
Atlantis ech ta skromność.
Co do radia to zbyt dużego wybory nie masz.
A może uzbierać na FT-817? Masz licencję :-) Tyle że AM to lipa w tym radiu :-(

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 21:21
autor: olo_r
Deiksowiec pisze:asz iść 20 km to trochę robi różnicę

Francuz nie płacze tylko maszeruje :)

Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-23, 23:44
autor: Francuz
Nie pracowałem na podstawie w AM z górek, ale pracowałem/pracuję na 2m FM z ręczniaka i skoro masz licencję to zachęcam Cię do wykorzystania jej w górach.
Wtedy nie będziesz miał dylematów czy kogoś "spotkasz" na częstotliwościach bo zwłaszcza w weekendy jest tam nawet za ciasno czasami :-)
Przy pracy na 2m FM wysokość bardzo dużo daje.
Z Rysów czy Świnicy w Tatrach robi się QSO ze stacjami odległymi o 200...300km.
Jeżeli chodzi natomiast o pracę na radiu wymagającym osobnego zasilania to transceivery QRP jak np. FT-817 sprawdzają się dobrze na KF, na UKFie bywa już nie tak różowo.
Ja zdecydowałem się na pracę pełnymi mocami co wiąże się z noszeniem ciężkiego akumulatora 18Ah.
Dobrą alternatywą jest aku 7Ah, który jest sporo lżejszy, radio nie daje wtedy pełnej mocy ale daje na pewno więcej niż 5W.

Reasumując:
1) jak w górach to raczej KF/UKF
2) jeśli wysoko to zdecydowanie ręczniak i jakaś dobra antena, na Babią Górę czy inne szczyty o podobnej wysokości nie ma sensu targać ciężkich ładunków
3) jeśli niżej to przenośne radio z akumulatorerm bo jak nie ma wysokości to musi być moc.

Re: Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-24, 11:44
autor: atlantis
Francuz pisze:Nie pracowałem na podstawie w AM z górek, ale pracowałem/pracuję na 2m FM z ręczniaka i skoro masz licencję to zachęcam Cię do wykorzystania jej w górach.
Mam taki zamiar, kiedy tylko będę w górach najbliższym razem. Niestety w moim domowym QTH są dosyć niesprzyjające warunki do robienia dalszych łączności z ręczniaka, muszę wyjść na któryś z pobliskich pagórków, żeby do coś z tego wyszło.
Jedno zresztą nie wyklucza drugiego. Nie twierdziłem, że ręczniak CB stałby się moim głównym urządzeniem do wołania podczas jakiegoś wakacyjnego wyjazdu. Zwyczajnie zastanawiam się, czy warto mieć takie dodatkowe radyjko i przy tej okazji właśnie wymieniłem kilka potencjalnych zastosowań.

Może w takim razie ujmę to inaczej, zwracając się bezpośrednio do posiadaczy ręczniaków CB. Jak ich używacie? Do czego się przydają najbardziej?

Re: Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-24, 12:07
autor: AntekPabianice
atlantis pisze:Może w takim razie ujmę to inaczej, zwracając się bezpośrednio do posiadaczy ręczniaków CB. Jak ich używacie? Do czego się przydają najbardziej?
MIDLAND 75-790 (to samo, co Alan 38) - najczęściej do odsłuchu własnej modulacji przy testowaniu różnych mikrofonów.
Generalnie na podstawie w AM nie ma co marzyć o dalekich łącznościach, nawet przy długich antenach do ręczniaka (co innego w SSB - taki ALBRECHT AE 2990, jak wcześniej wspominał tarnus, ponoć fajnie pracuje właśnie w SSB, w AM już kiepsko). Mam taką antenę teleskopową 110 cm na 27 MHz i głucha dość i delikatna. Już odsłuchowo znacznie lepiej pracuje taki helikalny Hyflex 54 cm. Nadawczo nie porównywałem.

Generalnie do łączności na bliskie odległości i okazjonalnie do mobila z anteną mobilową do łączności między dwoma autami ujdzie. Poza tym to kolejna, jak dla mnie zabawka i źródło kolejnych doświadczeń.

Re: Czy warto kupić ręczniaka?

: 2014-12-24, 16:23
autor: atlantis
AntekPabianice pisze:Generalnie do łączności na bliskie odległości i okazjonalnie do mobila z anteną mobilową do łączności między dwoma autami ujdzie. Poza tym to kolejna, jak dla mnie zabawka i źródło kolejnych doświadczeń.
Hmm... Co masz na myśli pisząc o łączności na bliskie odległości? Można spodziewać się większego zasięgu niż w przypadku tanich PMR-ek, które w terenie miejskim/lesistym/pagórkowatym potrafią zawodzić już po kilkuset metrach?

Zastanawiam się nad tym, ponieważ mieszkam na terenie wiejskim, co prawda w pobliżu sporego miasta, ale jednak zdarzały się już przypadki zawodzenia infrastruktury w obliczu kiepskich warunków atmosferycznych. Kilka lat temu mieliśmy blackout na ładnych parę dni. Po pierwszej dobie zaczęły być problemy z zasięgiem komórek (zasilanie awaryjne BTS-ów).Wtedy na szczęście nie zbiegło się to z awarią telefonów naziemnych, chociaż te też psuły się nieraz przy okazji mocniejszych opadów śniegu. Wcale nie trzeba mieszkać na dalekiej północy, żeby całkiem prawdopodobna była perspektywa nałożenia się takich awarii na siebie. Wtedy oczywiście ciągle będę miał łączność ze światem przez KF i UKF, ale pozostaje jeszcze kwestia łączności lokalnej, chociażby ze znajomymi.
Sporo osób ma CB radio w samochodzie, nie potrzeba na nie żadnego zezwolenia, wydaje się to wiec całkiem sensownym rozwiązaniem. W takiej sytuacji ten dodatkowy ręczniak byłby chyba trochę przydatny?