No to już po wszystkich możliwych kombinacjach i udało się antenkę posadzić na tym nieszczęsnym relingu. Ale po kolei.
Najpierw podziękowania dla kolegów Kmicio i Piter1303.
I tak: po tygodniu kombinacji z doprowadzeniem masy do relingu, montowaniem dodatkowej przeciwwagi, wymianie kabla, końcówek dalej była lipa, Wszystko mierzone i niby wszystko dobre. Wczoraj był ostatni dzień walki (całe 5 godzin kombinowania) i nic, ostatnią rzeczą jaką mi przyszło do głowy to kolejna z rzędu wymiana kabla ale na ten z podstawy magnetycznej siro ml145, na którym performer bardzo ładnie stroił. I.......
...... Antenka na relingu, bez doprowadzania dodatkowych mas (brak przejścia między relingiem a karoserią) zestroiła się elegancko na 1*1.4, 20*1.2, 40*1.3. (wiem antenka będzie pracować kierunkowo, ale i tak jest bardzo dobrze).
Tak więc co poniektórym piszę aby się doszkolili w montażu anten, bo na nieumasowionym relingu również da się antenę zamontować i zestroić. (pomijając fakt kierunkowości). Ale najlepiej powiedzieć że się nie da, że to źle, że tamto źle.
Winowajcą okazał się kabel który kupowałem w pobliskim serwisie cb, (miał to być lepszej jakości rg68 i na takiego wyglądał, bo oplot był wykonany dość gęsto -"mięsiście") ale pomimo sprawdzania przejść (omomierzem), poprawnym zarobieniu wtyczek, sprawdzeniu wszystkiego niby było ok, a była lipa. Kupiłem więc drugi raz przewód u nich i znów to samo. W poniedziałek idę go reklamować co by sobie na tym przewodzie pranie mogli wieszać a nie sprzedawać go do montażu anten.
Za to na kablu oryginalnym od sirio jest wszystko w najlepszym porządku.
Koniec tematu. Można zamknąć. Sprawa wyjaśniona.